Na uczelni sesja – a to oznacza, że mam jeszcze mniej czasu. Studenci walą drzwiami i oknami po zaliczenia i wpisy do indeksów. Niektórych, mam wrażenie, widzę po raz pierwszy – normalka – na karteluszkach przynoszą dopiero co stworzone koncepcje – a tu do ezgaminu zaledwie 10 dni.Zobaczymy czy dadzą radę – mimo wszystko za każdym razem podziwiam ich wytrzymałość na brak snu. I każdego roku potrafią mnie zadziwić tym co zrobią – 3mam kciuki. :)